piątek, 20 czerwca 2014

Wakacje .... czas start


Wakacje - to czas na który z utęsknieniem wszyscy wyczekujemy 



Tomasz, ma już za sobą  trzy tygodnie w nowym przedszkolu, polubił dzieci i Panie, zaklimatyzował się tam bardzo szybko, bez większych problemów. Bardzo chętnie jeździ do przedszkola jak nigdy dotąd, ja oczywiście troszkę bardziej zestresowana, jak na przewrażliwioną mamusię przystało. Panie wychowawczynie i dzieci w grupie poznają Tomka, a on ich. Za kilka dni zaczynamy wakacje i do września żegnamy się z przedszkolem i zajęciami. Tomkowi i nam należy się odpoczynek, musimy naładować akumulatorki na kolejny ciężki rok pracy i nauki. 
Nasz Deszczowy Ludek CZYTA :-) - TO WIADOMOŚĆ Z OSTATNIEJ CHWILI. Dzisiaj kiedy przygotowywałam obiad, Tomasz przyniósł do kuchni ok. 12 encyklopedi dla dzieci i czytał mi wszystkie tytuły, nagłówki, niesamowite jest to, że Tomek nie składa na głos sylab tylko czyta wyrazami. Tomka nie trzeba specjalnie zachęcać do czytania, dla niego czytanie jest takie oczywiste i naturalne jak układanie puzzli, czy kolorowanie obrazków. 

poniedziałek, 2 czerwca 2014

Pierwsza udana wizyta u fryzjera

                           


Większość rodziców dzieci autystycznych pewnie ma ten sam problem włosy, niby nic nadzwyczajnego wszyscy je mamy, ale kiedy odrosną trzeba je ściąć. Do tej pory sama ścinałam Tomkowi włosy, najpierw w wannie podczas kąpieli nożyczkami, nie lubił tego strasznie, ja też nie ponieważ nie potrafię ścinać nigdy nie miałam smykałki do tego fachu. Od roku ścinałam Tomasza maszynką, było o wiele łatwiej tylko bardzo krótko, przyznaje, że marzyłam o chwili, kiedy pójdziemy do fryzjera i ktoś zrobi to za mnie. Ta chwila nastała dwa tygodnie temu musiałam iść do fryzjera z Pawłem i Łukaszem, Tomasz oczywiście z nami, ale od progu powtarzał, że tylko chłopaki będą ścinać włosy, on nie! Kiedy tak siedzieliśmy i czekaliśmy, a cały salon fryzjerski był tylko dla nas, zagadywałam, namawiałam Tomka, wszystko mu obiecałam (przekupstwo, w myśl zasady, że wszystkie metody są dobre byle osiągnąć upragniony cel) żeby tylko zgodził się obciąć włosy Pani fryzjerce. Było bardzo ciepło, chłopcy nie mogli usiedzieć w jednym miejscu, ale ku mojemu zdziwieniu kiedy nadeszła Tomka kolej usiadł na fotelu, dostał pelerynkę i czekał. Nie było takiej zupełnej sielanki, że siedział grzecznie i czekał aż Pani skończy, troszkę się wiercił, ale dał radę i efekt możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej. Tomasz nie byłby sobą gdyby nie postawił warunku NIE NOŻYCZKAMI, więc ta boska fryzurka, którą widać na zdjęciu jest zrobiona tak jak Tomasz chciał bez nożyczek. 
Bardzo dziękuję Pani, która nie bała się i zgodziła się podjąć wyzwania obcięcia Tomka. 




Dla utrwalenia za tydzień lub dwa znów pójdziemy :)

Przedszkole integracyjne - MOKRONOSEK....

.... żałuje, że nie trafiłam do tego miejsca od początku naszej edukacji przedszkolnej.




W ostatnim czasie szukałam nowego przedszkola integracyjnego dla mojego Deszczowego Ludka i po bardzo długich poszukiwaniach, burzliwych rozmowach z właścicielami udało się trafić na wyjątkowe miejsce, w którym gości uśmiech, zaangażowanie i pozytywne nastawienie do świata dziecka. 
W końcu Tomasz trafił do przedszkola, w którym jest podział na grupy wiekowe i w którym jest INTEGRACJA  nie tylko w nazwie!!! 
Tomasz trafił do swojego rocznika dzieci urodzonych w 2008 roku, grupy są ok. 14 osobowe i w grupie jest do 4 dzieci z orzeczeniem o specjalnych potrzebach edukacyjnych. Każda grupa ma po dwie Panie, w przedszkolu są bardzo dobre warunki, a ogród jest jak z bajki. Choć jest to przedszkole niepubliczne, to ma dużo grup, dużą stołówkę, gdzie dzieci mają szansę spożywać wspólne posiłki, moim zdaniem po takim miejscu naszym dzieciom będzie łatwiej zaklimatyzować się w szkole. Polecam umówić się na spotkanie i osobiście porozmawiać z dyrekcją przedszkola http://www.mokronosek.pl
Dzisiaj Tomasz jest tam pierwszy dzień bez mamy :))), rano jak wstał mówił, że idzie do nowego przedszkola, do dzieci i bardzo się cieszył. To już trzecia zmiana, jednak Tomek nie ma problemu z adaptacją do nowego miejsca, co nie ukrywam bardzo mnie cieszy! Co do odległości od domu, to obwodnicą autostradową ok 40 km, ale co tam warto! W przypadku dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi nie liczy się odległość tylko miejsce, w którym dzieci mają szansę na lepszy start później w szkole. 
Drodzy rodzice dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi jeżeli macie wątpliwości co do miejsca, w którym jest wasze dziecko nie bójcie się zmian, dziecko szybko je zaakceptuje, musicie mu tylko na to pozwolić. 

Trzymam kciuk za mojego Deszczowego Ludka żeby szybko zaklimatyzował się w nowym miejscu. 

ach dzieje się .........

Kochani czytelnicy przepraszamy za tak długą przerwę (prawie wakacyjną), ale u nas ostatnio taki młyn, że przyznaję czasu brakowało, a ze zmęczenia zasypiałam wieczorem na siedząco :-).
 Specjalne pozdrowienia dla Janki i Stasia, którzy przypomnieli mi, że są osoby, które czekają na nasze wpisy :) DZIĘKUJĘ!

Żegnanie zimy :))))



....chyba wpadła Tomkowi w oko :))))